• O mnie
  • Kontakt/Współpraca

Czytam – jestem po drugiej stronie lustra

~ Książki, książki i jeszcze raz książki

Czytam – jestem po drugiej stronie lustra

Tag Archives: Recenzja

Kristin Hannah – „Słowik”

20 Środa Sty 2021

Posted by darkangelofrevolution in Kristin Hannah, Literatura Piękna

≈ Dodaj komentarz

Tagi

2021, Książki, Recenzja

Opis:

Miłość pokazuje nam, kim chcemy być.

Wojna pokazuje, kim jesteśmy.

Światowy bestseller już w Polsce!

Dwie siostry, Isabelle i Vianne, dzieli wszystko: wiek, okoliczności ,w jakich przyszło im dorastać, i doświadczenia. Kiedy w 1940 roku do Francji wkracza armia niemiecka, każda z nich rozpoczyna własną niebezpieczną drogę do przetrwania, miłości i wolności.

Zbuntowana Isabelle dołącza do ruchu oporu, nie zważając na śmiertelne niebezpieczeństwo, jakie ściąga na całą rodzinę. Opuszczona przez zmobilizowanego męża Vianne musi przyjąć do swego domu wroga. Cena za uratowanie własnego życia i dzieci z czasem staje się dramatycznie wysoka…

Inspirowana życiorysem bohaterki ruchu oporu Andrée de Jongh opowieść o sile, odwadze i determinacji kobiet zachwyciła miliony czytelniczek na całym świecie.

https://www.swiatksiazki.pl/slowik-6330802-ksiazka.html

Moja ocena: Oby więcej takich (*****)

Na Dyskusyjnym Klubie Książki przeczytaliśmy kiedyś „Wielką Samotność” Kristin Hannah, ale szczerze mówiąc, nie zachwyciła nas. W tym kontekście „Słowik” podobał mi się bardziej. Zarówno fabuła i kreacja bohaterów jest atutem tej książki. Dodatkowo potrafi ona wzbudzić szereg emocji i zmusić czytelnika do zastanowienia. W końcu za łatwo czyta się o wojnie z perspektywy kanapy w ciepłym domu.

– Isabelle wydaje się nie do złamania. Na zewnątrz to czysta stal, a w środku serce miękkie jak wosk. Nie zrań jej, to chcę powiedzieć. Jeżeli jej nie kochasz…
– Kocham.
Vianne przyjrzała mu się badawczo.
– A ona o tym wie?
– Mam nadzieję, że nie.
Jeszcze przed rokiem Vianne nie zrozumiałaby tej odpowiedzi. Nie miałaby pojęcia o istnieniu mrocznej strony miłości ani o tym, że ukrywanie uczuć bywa niekiedy aktem miłosierdzia.

Autorka przypomina, że na wojnie nic nie jest czarne albo białe, przez to ukazana przez nią historia jest bardzo wyrazista i prawdziwa. Oparta na życiorysie członkini ruchu oporu i osadzona w konkretne ramy historyczne. Nieraz pytałam mojego męża – historyka – czy tak było w danym czasie we Francji i dostawałam odpowiedź twierdzącą. Realizm jest więc bardzo mocną stroną „Słowika”.

Przed takim ryzykiem wszyscy ją ostrzegali, tak wyglądała okropna prawda, której nie chciała przyjąć do wiadomości. Wydawało jej się, że bierze udział w znakomitej przygodzie, a tymczasem… Jeśli się załamie, to zginie, pociągając za sobą ludzi, których kochała.

Jak wiele pozycji o tej tematyce, „Słowik” jest bardzo przejmujący. Ukazuje różne oblicza człowieczeństwa i trudnych ludzkich wyborów. Nie jest to książka łatwa, mówi o wielu aspektach wojny. Skupia się na uczuciach i instynktach. Kristin Hannah rysuje przed czytelnikiem proste do wyobrażenia obrazy za sprawą bogatych opisów, ale ładuje w nie całe spektrum emocji. Tym samym obok przedstawionej historii nie można przejść obojętnie.

Zdecydowanie polecam! „Słowik” mówi o trudnym temacie, jakim jest wojna, ale robi to w sposób wyważony i trafiający do serca. Przedstawia ludzkie dramaty, wolę przetrwania, odwagę, ale również miłość, która okazuje się dla niektórych źródłem niewyczerpanej siły. Jeśli lubicie takie historie o wojnie, to książka jest dla Was.

Share this:

  • Twitter
  • Facebook
  • Pocket
  • Więcej
  • E-mail
  • Drukuj
  • Pinterest
  • Tumblr

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Brandon Sanderson – „Stop prawa”

13 Środa Sty 2021

Posted by darkangelofrevolution in Brandon Sanderson, Fantasy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

2021, Książki, Recenzja

Opis:

Trzysta lat po wydarzeniach opisanych w trylogii „Zrodzonego z Mgły”, Scadrial unowocześnia się, koleje uzupełniają kanały, ulice i domy bogaczy oświetlają elektryczne lampy, a w niebo wznoszą się pierwsze drapacze chmur o żelaznej konstrukcji. Kelsier, Vin, Elend, Sazed, Spook i pozostali są teraz częścią historii – lub religii. Jednakże, choć nauka i technika wznoszą się na wyżyny, stara magia Allomancji i Feruchemii wciąż odgrywa rolę w odrodzonym świecie.

Na pograniczu zwanym Dziczą są podstawowymi narzędziami dzielnych mężczyzn i kobiet, którzy starają się zaprowadzić tam prawo i porządek. Jednym z nich jest Waxillium Ladrian, rzadki Podwójny, który dzięki Allomancji może Odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Po dwudziestu latach spędzonych w Dziczy, Wax został zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią musi odłożyć broń i przyjąć obowiązki przynależne głowie arystokratycznego rodu. W każdym razie tak mu się wydaje, do chwili, gdy boleśnie przekonuje się, że posiadłości i eleganckie ulice Miasta mogą kryć w sobie większe niebezpieczeństwa niż piaszczyste równiny Dziczy.

Moja ocena: Bardzo dobra (****)

Moja pierwsza książka w nowym roku. Weszłam w ten 2021 rok bardzo pozytywnie, ale, prawdę mówiąc, nie oczekiwałam niczego innego od twórczości Brandona Sandersona. Postawiłam na pewniaka. To jeden z tych pisarzy, do których lubię wracać. Jego styl bardzo mi odpowiada i nawet jeśli mam jakieś zastrzeżenia do poszczególnych książek, w ogólnym rozrachunku to zawsze przyjemnie spędzony czas. Dodatkowy plus za przyciągające oko, charakterystyczne okładki.

Lecz prawdziwie wielkim człowiekiem jest ten, kto umie odłożyć na bok sprawy ważne, by zająć się tymi niezbędnymi.

Kolejna część cyklu zabiera nas w literacką podróż wiele lat po wydarzeniach ukazanych w Zrodzonym z mgły. Świat dojrzał i przeistoczył się. Jeśli poprzednie trzy tomy można uznać za fantastyczny odpowiednik średniowiecza, tak „Stop prawa” rozpoczyna erę przemysłowego steam punku. Ta drobna różnica sprawia, że historia nabiera świeżości. Za akcję zaś odpowiadają sceny rodem z Dzikiego Zachodu: strzelaniny, wybuchy, ataki na pociągi. Naprawdę wiele się dzieje.

– (…) Studiuję prawo karne i behawiorystykę kryminalną.
– I to jest coś, czego należy się wstydzić? – spytał Waxillium. Popatrzył zdezorientowany na Wayne’a.
– Cóż, usłyszałam, że to mało kobiece. Ale poza tym… cóż, siedzę tu z wami… i… no wiecie… jesteście jednymi z najsławniejszych stróżów prawa na świecie i w ogóle…
– Zaufaj mi – odezwał się Waxillium. – Nie wiemy tak wiele, jak mogłoby ci się wydawać.
– Co innego, gdybyś studiowała błazenadę i idiotyzm – dodał Wayne. – W tej kwestii rzeczywiście jesteśmy ekspertami.

Podstawą wielu historii jest szeroko rozumiane poczucie obowiązku. Zazwyczaj relacje względem rodziny czy bliskich stawiane są wyżej niż dbanie o społeczność. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Jednak interesy bohatera, rodziny i społeczności często zasadniczo się od siebie różnią. Brandon Sanderson stawia przed swoim głównym bohaterem Waxilliumem twardy orzech to zgryzienia. Były stróż prawa musi zadbać o rodzinne interesy, które wymagają od niego samego wielu poświęceń: powrót do miasta, porzucenie dawnego zajęcia, wybieranie tego, co właściwe, a niekoniecznie dobre dla niego samego. W tym przypadku stawia on los innych ponad swoim własnym i ta szlachetność nie raz zostaje wykorzystana.

Przedstawione wydarzenia to nie tylko sceny akcji, to także dobrze skrojona intryga, która zostawia czytelnika z typowym cliffhangerem. W dodatku autor okrasił opowieść czarnym humorem, który nie raz Was rozbawi. Typowa dla powieści Sandersona jest kreacja interesujących bohaterów, z charakterem, którym możemy pokibicować. Przez to strony znikają w mgnieniu oka i pozostawiają niedosyt. Nic, tylko sięgnąć po kolejną część.

Polecam!

Share this:

  • Twitter
  • Facebook
  • Pocket
  • Więcej
  • E-mail
  • Drukuj
  • Pinterest
  • Tumblr

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Madeline Miller – „Kirke”

06 Środa Sty 2021

Posted by darkangelofrevolution in Fantasy, Literatura Piękna, Madeline Miller

≈ Dodaj komentarz

Tagi

2020, Książki, Recenzja

Opis:

Matka – Wiedźma – Bogini – Kreatorka – Niszczycielka – Potwór – Kobieta – Wyrzutek

Kirke

Daj się jej oczarować.

Jeśli chcesz wiedzieć, kim jesteś, zawalcz o swoje miejsce na świecie.

Kirke długo nie wiedziała, kim jest. Urodziła się wśród bogów, lecz była dla nich zbyt mało potężna. Zbyt mało piękna. Zbyt mało okrutna. Wszyscy myśleli, że nie ma żadnej mocy. Lecz kiedy spotkała pierwszego śmiertelnika, stało się jasne, że drzemie w niej siła, która może zagrozić wszystkim bogom. A wtedy zaczęli się bać.

Kirke musiała zapłacić za ich strach. Odtrącona przez bogów i ludzi była zmuszona sobie radzić sama. Kolejne próby, przed którymi postawił ją los, przygotowywały ją do tej najważniejszej. Aby ochronić to, co kocha, Kirke będzie musiała zebrać wszystkie siły i zdecydować raz na zawsze, czy należy do bogów, z których się urodziła, czy do śmiertelników, których pokochała.

KIRKE

Moja ocena: Dobra (***)

Moja pierwsza recenzja w nowym roku, choć ta mitologiczna podróż była ostatnią, jaką odbyłam w roku 2020. Dawniej uwielbiałam mitologię grecką i rzymską. Z czasem to uwielbienie osłabło, ale wciąż z rozrzewnieniem wspominam te czasy. Za sprawą „Kirke” poznajemy nieco inne oblicze tytanów, bogów i śmiertelników. Świat nieśmiertelnych rządzi się własnymi prawami, ale wbrew pozorom nie różni się od ludzkiego. Wszelkie emocje są identyczne: od miłości do nienawiści.

– Pomogłeś śmiertelnym – wymamrotałam. – Dlatego cię ukarano.
– Tak.
– Powiesz mi, jacy oni są?
To było dziecinne pytanie, ale skinął głową z powagą.
– Na to nie ma jednej odpowiedzi. Każdy jest inny. Łączy ich jedynie śmierć. Znasz to słowo?
– Znam – powiedziałam. – Ale go nie rozumiem.

Książkę początkowo czytało mi się ciężko. Miał na to wpływ stylizowany język, miejscami bogaty, czasem trochę pompatyczny, ale dla mnie przyciężkawy w odbiorze. To nie znaczy, że lektura jest napisana źle, po prostu zmusiła mnie do większej uwagi, której w tamtej chwili nie mogłam jej poświęcić. Zupełnie subiektywny odbiór i odczucia. Gdy już potocznie mówiąc, wgryzłam się w opowieść, było znacznie lepiej.

Pozwólcie, że powiem, czym czarna magia nie jest: to nie boska moc, która przychodzi na zawołanie. To coś, co należy stworzyć, wypracować, zaplanować i odnaleźć, wykopać, wysuszyć, posiekać i utłuc, uwarzyć i odpowiednio wymieszać. Nawet po tym wszystkim może zawieść, w przeciwieństwie do bogów.

Tytułową czarodziejkę znamy głównie jako epizodyczną postać z historii o Odyseuszu. Madeline Miller rozszerza ten wątek i przedstawia jej losy także przed i po tych wydarzeniach. Historia Kirke uwypukla bezwzględność bogów, rzuca cień na przygody znanych bohaterów. Odziera ich ze świetności i zrzuca z piedestału. Można odnieść wrażenie, że autorka walczy z epopeją jako utworem literackim. Podważa sposób przedstawiania historii antycznej z charakterystycznym przeświadczeniem o słuszności wyborów i łaski panów z Olimpu dla słusznej sprawy, gdzie rola ludzi sprowadza się do bycia pionkiem w grze nieśmiertelnych. Dość luźno przytaczając słowa padające w książce, człowiek nieszczęśliwy bardziej powierza swój los w ręce bogów i składa im ofiary, niż kiedy jest szczęśliwy. Dlatego zsyłanie na niego nieszczęść bardziej im się opłaca.

Każdy kolejny wysiłek uczył mnie na pewno tego, że warto się wysilić.

Historię oceniam na dobrą. Zainteresowała mnie, choć nie wbiła w fotel. Miller postanowiła stworzyć kobiecą postać, dążącą do niezależności w bardzo zmaskulinizowanym świecie. Wygnanie zamiast być dotkliwą boską karą, staje się dla czarodziejki drogą do poznania samej siebie i otwiera przed nią nowe możliwości. To trochę inne spojrzenie na antycznych bohaterów od tego,które znamy. Lektura zdecydowanie warta uwagi.

Polecam!

Share this:

  • Twitter
  • Facebook
  • Pocket
  • Więcej
  • E-mail
  • Drukuj
  • Pinterest
  • Tumblr

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...
← Older posts
Follow Czytam – jestem po drugiej stronie lustra on WordPress.com
Follow on Bloglovin
Styczeń 2021
Pon W Śr Czw Pt S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
« Gru    

Archiwum

Śledzę na Wordpressie

  • Wielki Buk
  • Dziennik książkoholiczki
  • skowron pisze / skowron writes
  • WikaKos
  • Szkodliwy Blog
  • Szkice Kruczym Piórem
  • książka z masłem
  • Zupełnie Inna Opowieść
  • Oko na kulturę
  • grzegorz filip. blog literacki
  • Niebieska Papużka
  • Kawa z cynamonem
  • Pingerowy Klub Książki
  • Maszyna do czytania
  • Książki, które czytam
  • Haikowe (roz)błyski
  • KsiOnsHka
  • bezszmer
  • Fikcjodajnia
  • tekstomancja

Partnerzy

Agatha Christie Akademia Wampirów Andy Weir Anne Bishop Anne Rice Asa Larsson Bill Hodges Blogowe zabawy Brandon Sanderson Carlos Ruiz Zafón Cassandra Clare Cormoran Strike Czarne Kamienie David Lagercrantz Diabelskie Maszyny Dmitry Glukhovsky Dom Nocy Elżbieta Cherezińska Engelsfors Erik Axl Sund Evžen Boček Fantasy George R.R. Martin Graham Masterton Harry Hole Haruki Murakami Horror Hubert Meyer Igrzyska Śmierci Inni Jakub Ćwiek Jennifer Lee Carrell Joanna Bator Joe Hill Jo Nesbø Jørn Lier Horst Katarzyna Bonda Komedia Kristin Cast Kroniki Krwi Kryminał Krótkie formy Książki dawne Libba Bray Lidia Helena Zelman Literatura naukowa i popularnonaukowa Literatura Piękna Literatura współczesna Literatura zagraniczna Magiczny Krąg Martyna Raduchowska Mats Strandberg Maureen Johnson Millennium Mira Grant Moje Mo Yan Muzyczne skojarzenia Neil Gaiman Niecni Dżentelmeni Niezgodna Nobliści Oblicza Victorii Bergman Odrodzone królestwo Ostatnia arystokratka Ostatnie Imperium P.C. Cast Pani Peregrine Pieśń Lodu i Ognia Podróżnicze Powieść biograficzna Powieść historyczna Powieść przygodowa Prawo Milenium Przegląd Końca Świata Ransom Riggs Rebeka Martinsson Reportaż Richelle Mead Robert Galbraith S-F Sara Bergmark Elfgren Sarah Rees Brennan Scott Lynch Sensacja Stephen King Stieg Larsson Stosik Suzanne Collins Szamanka od umarlaków The Bane Chronicles Thriller Tożsamość Anioła Trudi Canavan Umberto Eco Uncategorized Uniwersum Metro 2033 Veronica Roth William Wisting Zygmunt Miłoszewski
darkangelofrevolution

darkangelofrevolution

Osobiste łącza

  • czytamjestempodrugiejstronielustra
  • Blogger
  • Profil na Lubimyczytać.pl
  • Profil Last.fm
  • Profil na Goodreads.com

Verified Services

Zobacz pełny profil →

Teraz czytam

Follow me on Twitter

Moje Tweet'y

Blog na WordPress.com.

Wielki Buk

Blog literacki. Recenzje książek od 2012 roku.

Dziennik książkoholiczki

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela [...] "

skowron pisze / skowron writes

mała cząstka mnie / little part of me

WikaKos

Bardzo miło Mi gościć was na moim blogu😊😍. Będę tu dodawała recenzje książek📚 i opisywać wrażenia, które dotyczyły mi podczas ich czytania. Przekaże wam ich minusy 👎i plusy👍. Abyście mogli zobaczyć jak wygląda książka pokazywać będę okładki i w postach umieszczę fragmenty🗨️książek. Następnym zadaniem mojego blog jest zachęcenie ludzi (najlepiej młodzieży👥) do czytania książek. Mam już wiele pomysłów na posty z tym związane. 🤗Zapraszam na mojego blog WikaKosczyta! mam już umieszczone na nim kilka recenzji

Szkodliwy Blog

Fantastyka, Gry, Role-Play - Blog Roberta "Szkodnix" Wolniaka

Szkice Kruczym Piórem

…czyli notki, epifanie, polemiki, interpretacje, recenzje

książka z masłem

Zupełnie Inna Opowieść

o książkach (i innych przyjemnościach)

Oko na kulturę

Blog o kulturze i sztuce

grzegorz filip. blog literacki

blog literacki, blog pisarza, blog o książkach, literatura, Lublin

Niebieska Papużka

Z uwielbienia do literatury

Kawa z cynamonem

Kulturalnie i na temat

Pingerowy Klub Książki

Jedna książka - wiele opinii

Maszyna do czytania

książkowy blog dla robotów

Książki, które czytam

„Książka i możność czytania to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji ...” Maria Dąbrowska

Haikowe (roz)błyski

Haiku, Tanka, Mgnienia, Refleksy

KsiOnsHka

...bo czytam poruszając ustami.

bezszmer

Fikcjodajnia

tekstomancja

bawi, uczy, recenzuje (z drobną przerwą) od 2014 roku!

loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka. Polityka Cookies
%d blogerów lubi to: